Legendarny filmik w internecie przedstawia babcie, które na pytanie o zasadność pozwolenia na marihuanę mówią a po co, a dlaczego, a komu to potrzebne…
komu to potrzebne?. No cóż, wiele osób tak uważa. Osobiście do marihuany mam stosunek ambiwalentny i jedyny, poza wspomnianymi babciami, pewnie nie jestem. Nie mniej jednak mam świadomość, że marihuanę robi się z konopi indyjskiej, ale poza nią jest także konopia siewna. Ta pierwsza zawiera THC, czyli substancję euforyzującą, wprowadzającą ludzi w haj i jest to nielegalna używka. Z kolei ta druga roślinka stanowi surowiec do produkcji suplementów diety na podstawie CBD (to przykładowo olejek CBD). Czym się różni THC od CBD? Poza różnicami w budowie chemicznej (są to izomery, więc niby jest to ten sam związek, ale natomiast nie, bo zupełnie inaczej wygląda) różnią się też działaniem. Omówiliśmy już szkodliwość THC, a teraz czas na działanie CBD, jest ono dość szerokie. Głównie CBD na stres funkcjonuje tak, że go redukuje. Koryguje także jakość snu, człowiek jest bardziej wypoczęty. Olej CBD łagodzi też przewlekłe bóle. Słowem cud, miód i orzeszki. W tym miejscu możesz sobie zadać pytanie, jaki olejek CBD wybrać? Warto mieć świadomość tego, że są różne, a na szczególną uwagę zasługują te, o pełnym spektrum. Taki produkt jest pozyskiwany ze wszystkich części roślinki. Ma więc bogatszy skład, a przez to i lepsze działanie. Jak widać produkty z CBD, pomimo podświadomych skojarzeń z trawką, nie są szkodliwe, a dosłownie zupełnie inaczej. Mogą przynieść wiele pożytku.
Zobacz: CBD.
